Akcja... oswajamy lektury!
piątek, 16 sierpnia 2013
Książka na weekend - #4 (16.08.2013r.) + Stosik sierpniowy - uzupełnienie :)
12 komentarzy:
Polityka prywatności
Korzystanie ze strony "Esa Czyta" jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych. Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby. Udział w konkursach organizowanych przez stronę Esa Czyta wiąże się jednoznaczne z dobrowolnym podaniem danych osobowych i oświadczeniem, że są one podane zgodnie z prawdą. Dane podane w konkursie są przetwarzane wyłącznie w celach konkursowych tzn. publiczne ogłoszenie zwycięzcy konkursu oraz późniejszego przesłania nagrody konkursowej. Oświadczenie: Oświadczam, że zapoznałem/am się z treścią klauzuli informacyjnej oraz informacją o celu i sposobach przetwarzania danych osobowych strony "Esa Czyta" oraz prawie dostępu do treści swoich danych i prawa ich poprawiania.
Ja może troche nie na temat, ale jestem ciekawa czym nagrywasz filmiki? Chciałabym równiez tworzyć vifeorecki i różne ciekawe projekty wiec ta wiedza mi się sprzyda. Miło by było gdybyś odpisała u mnie na blogu. Chciałabym pochwalić również twój głos, który brzmi jakmyś była co najmniej po 20, a tak na prawdę ile masz lat? :) Ale jestem dzisiaj ciekawska ;) Może się teraz ośmiesze, ale wyglądasz mi na 15- 16 lat więc młodzitko. Co do kisązek chetnie przecyztałabym ' W imię trzech diabłów'
OdpowiedzUsuńNie tak dawno czytałam 'Wyznania zakupoholiczki' i trochę się rozczarowałam, więc po kontynuację raczej nie sięgnę. Już nawet nie ze względu na brak polskiego tłumaczenia, bo to nie stanowi dla mnie problemu.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie 'W imię trzech diabłów', może być całkiem niezła. Czekam na Twoją recenzję :)
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, naprawdę. Nawet nie wiem kiedy zleciały te 4 minuty :)
Bardzo mi miło to słyszeć :)
UsuńZ chęcią przeczytałabym "Shopaholic Abroad", jednak mój angielski nie jest aż tak zaawansowany ,żeby móc czytać książki w tym języku:)
OdpowiedzUsuńWspomniałaś o "Nędznikach". Ja już od dawna zamierzam się do przeczytania tej książki, gdyż byłam na musicalu o tym tytule( leciał w mojej mieścinie:P), i bardzo mi się spodobał:))
Ja nabrałam ochoty na przeczytanie po oglądnięciu tego kinowego musicalu z Hugh Jackmanem :)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek i póki co jakoś mnie do nich nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury!
Bardzo sympatyczny blog i podobają mi się Twoje filmiki.
OdpowiedzUsuń"Zakupoholiczkę za granicą" też czytałam po angielsku i była to duża frajda.
W ogóle - popieram czytanie prozy, zwłaszcza lekkiej, w oryginale.
Pozdrawiam i życzę Ci dużo radości z blogowania!!!
I oby Cię nie zżarła komercja!
Sympatycznie wypadasz na tych filmikach. ;) A te żółte okulary przypomniały mi o mijających (niestety) wakacjach.
OdpowiedzUsuńDo "Nędzników" zachęcam - świetna powieść!
Och, też mam ten problem, że zawsze biorę za dużo książek z biblioteki :D Miłego czytania ! :) Pozdrawiam, Livresland :*
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej ze wspomnianych przez ciebie książki, ale zaciekawiła mnie "Ja, Phoolan Devi, królowa bandytów". Życzę miłej lektury i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńJa czytam po polsku i rosyjsku:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam składać literki po rosyjsku :) W ogóle bardzo podoba mi się ten język, chociaż niestety płynnie nim nie mówię :)
Usuń