Akcja... oswajamy lektury!
piątek, 24 lipca 2015
"CZARNE NENUFARY" (Michel Bussi) - MOJA OPINIA + 30 DAY BOOK CHALLENGE - DZIEŃ 6.
7 komentarzy:
Polityka prywatności
Korzystanie ze strony "Esa Czyta" jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych. Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby. Udział w konkursach organizowanych przez stronę Esa Czyta wiąże się jednoznaczne z dobrowolnym podaniem danych osobowych i oświadczeniem, że są one podane zgodnie z prawdą. Dane podane w konkursie są przetwarzane wyłącznie w celach konkursowych tzn. publiczne ogłoszenie zwycięzcy konkursu oraz późniejszego przesłania nagrody konkursowej. Oświadczenie: Oświadczam, że zapoznałem/am się z treścią klauzuli informacyjnej oraz informacją o celu i sposobach przetwarzania danych osobowych strony "Esa Czyta" oraz prawie dostępu do treści swoich danych i prawa ich poprawiania.
Bardzo mnie ta książka zaciekawiła. Szczególnie dlatego, że motyw nenufarów już gdzieś spotkałam.. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale chyba będę musiała kiedyś zwrócić na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuńIntrygująco! Niby niespieszna, leniwa atmosfera, a jednak morderstwo, tajemnice i zaskakujące zakończenie :) Zwrócę na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuńCzas zatem bym zaczęła Czarne nenufary czytać. W dodatku od pewnego czasu czekają na półce. Bardzo ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńNenufary kojarzą mi się tylko z Calineczką i tym, jak wredna ropucha ją przetrzymywała na żonę dla swojego syna :P. Czarne nenufary brzmią za to baaardzo tajemniczo....
OdpowiedzUsuńFajne skojarzenie! Mnie przywołują też na myśl książkę Dąbrowskiej (Noce i dnie). ;)
UsuńJa to bym miała problem z wybraniem jednej książki, która mnie zasmuca, bo uwielbiam historie łamiące serca i tyle ich poznaję, że trudno byłoby mi się zdecydować. ;)
OdpowiedzUsuń