poniedziałek, 2 marca 2015
(#1) ESA CZYTA... DEBIUTY: "Gniewne lato" (Andrzej Szynkiewicz), "Trzy dewoty i kłopoty" (Przemek Krajewski)
2 komentarze:
Polityka prywatności
Korzystanie ze strony "Esa Czyta" jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych. Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby. Udział w konkursach organizowanych przez stronę Esa Czyta wiąże się jednoznaczne z dobrowolnym podaniem danych osobowych i oświadczeniem, że są one podane zgodnie z prawdą. Dane podane w konkursie są przetwarzane wyłącznie w celach konkursowych tzn. publiczne ogłoszenie zwycięzcy konkursu oraz późniejszego przesłania nagrody konkursowej. Oświadczenie: Oświadczam, że zapoznałem/am się z treścią klauzuli informacyjnej oraz informacją o celu i sposobach przetwarzania danych osobowych strony "Esa Czyta" oraz prawie dostępu do treści swoich danych i prawa ich poprawiania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem pod wielkim wrażeniem w jaki sposób opowiadasz o przeczytanych książkach, od jakiegoś czasu staram się być na bieżąco z Twoimi filmikami i powiem Ci, że słuchanie Ciebie sprawia mi ogromną przyjemność i radość. To w jaki sposób opowiadasz o książkach sprawia, że człowiekowi, aż chce się usiąść do książki. Ja sama jestem zakochana w książkach i na prawdę w każdej wolnej chwili czytam, jednakże w ostatnim czasie brakuje mi na to czasu, chociaż wiem, że wkrótce wrócę do moich książek.
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogę najpierw obejrzeć Twoją recenzję na temat tak wielu książek, a potem sama zdecydować czy akurat owa książka przypadnie mi do gustu.
Mam tylko jedno pytanie, jak znajdujesz czas na przeczytanie tylu książek ? :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie -> www.kwiatekzesnu89.blogspot.com
Hej :). Bardzo mi miło przeczytać tyle ciepłych słów! :). Kiedy znajduję czas na przeczytanie tylu książek? Hmmm... Po prostu staram się dobrze planować dzień. Wstać troszkę wcześniej itp. Zazwyczaj czytam też w drodze na uczelnię w tramwajach lub autobusach. Zdarza mi się czytać w wannie lub do obiadu ;). Nie chciałabym jednak wyjść na jakiegoś szalonego człowieka, dlatego od razu zaznaczam, że są tygodnie, w których czytam bardzo intensywnie, ale zdarzają się też takie, podczas których nie czytam wcale... ;).
UsuńPozdrawiam i oczywiście obiecuję zaglądnąć na Twojego bloga ;)